poniedziałek, 17 września 2012

o taki...


Nie warto zdjęć usuwać, palić, zamazywać persony na nim... Wystarczy znaleźć jedno, które będzie lepsze niż Rafaello i wyrazi więcej niż 1000 słów.

Zanadto nie miałam czasu, weny i pamięci, by wspomnieć o zaliczonej sesji, czerwcowym lodziarowaniu w Carte D'or u Lucy <3, brutalnym pozostawieniu jej po miesiacu i zatrudnieniu się w Gelato Magii( wcale nie pracuję tam, by mieć zniżkę na ichne lody!). Wakacji miałam całe 2 i pół dnia...cudowne kilkadziesiąt godzin,  które naładowały baterjyki i wypełniły szczęściem. Na głębsze przemyślenia przyjdzie czas...i zdjęć się uzbiera i coś się nabazgra...